Przeżywamy piękny czas przygotowań do świąt Bożego Narodzenia. A jednak niektórzy z braku chęci, czasu, z zabiegania albo dlatego że nie lubią robić czegoś bo „tak trzeba” – traktują ten czas inaczej, jako udręka.Co kupić, kiedy i po co ? Chcę rozprawić się z 3 kłopotami, podpowiedzieć, poradzić. Podstawowy wydaje się pkt 3. Zapraszam do lektury:
UDRĘKA NR 1 – CO KOMU KUPIĆ?
UDRĘKA NR 2 – JAK ZNALEŹĆ NA TO CZAS?
UDRĘKA NR 3 – PO CO TO WSZYSTKO?
Ad.1.
Co to znaczy #PrzemyślanyPrezent? Skąd się dowiedzieć o czym ktoś marzy i nie pytać wprost? Jak zasugerować co chciałoby się mieć pod choinką, gdy wiek zawstydza do pisania listów do Mikołaja? O tym w poprzednim wpisie TUTaj.
Więc już wiesz, aby nie dawać rzeczy naprędce przygotowanych, nieprzemyślanych. Nie będę pisać, że noży, filiżanek, czy figurek, bo może ktoś właśnie o tym marzy.. Wyjątek stanowi Trąbka dla dziecka koleżanki. Czemu? Zgadnij.
Ja, przyznam szczerze, w ramach porządków generalnych, załamuję ręce nad zbiorami nieużywanych zabawek, rozkompletowanych, wydobywanych zza kanapy i z komody, zwłaszcza u moich 5 i 8 latka… Nabawiłam się uczulenia na zabawki. Najpierw wielkie marzenia o zestawach klocków, jedno ułożenie i zasila szufladę pełną Lego.. Wory z pluszakami pójdą na strych i poczekają na pranie i pomysł komu je dać, puzzle bez 1, 5 elementów, nie mam pojęcia co z tym robić, jak mi nic nie podpowiecie, to będą na rozpałkę.
Więc pójdę w tym roku w prezenty zużywalne (z mojego „sklepu” Forever Living Products – herbatki, miąższ Aloe Vera, owoce i minerały zamknięte w kapsułkach…) i praktyczne, ale na wypadek, gdyby bliscy to czytali to więcej nie zdradzę… Zanim zapakuję zrobię fotki i po świętach Wam pokażę, ok.?
Oto inne pomysły, by zapobiegać alergii na niepotrzebne rzeczy i zabawki:
– karty podarunkowe do księgarni
– przybory do Tworzenia z gwarancją wspólnego wykonania np. korali, skarbonki czy ozdób świątecznych
– wór przebrań (możesz uszyć czy tanio nabyć w odzieży używanej)
– prenumerata czasopisma
– sesja foto, itd.
Ad.2.
Jak zdążyć ze sprawami świątecznymi? Planować. Więcej w poprzednim wpisie. Link.
Inne pomysły, by zdążyć z prezentami:
*Kupować wszystkie prezenty w jednym miejscu (polecam się z produktami dla zdrowia i dobrego samopoczucia, przede wszystkim na bazie Aloe Vera).
*Kupować on Line z dostawą kurierem, do domu czy pracy (tak właśnie działa mój Forever).
* Nic nie kupować, lecz zrobić (choć tu jest ryzyko, że wykonanie zajmie więcej czasu…)
*Zrobić własnoręcznie „zapowiedzi prezentowe”, a realizacją zająć się później po obopólnych ustaleniach, np. „Św. Mikołaj sfinansuje Wam wybrany weekend na Roztoczu Lubelskim”, „Ten bilecik upoważnia Cię do wyjścia z Tatem we wszystkie soboty stycznia na wybrany basen” „Oto specjalny bon na wspólny spacer z przerwą kawową w wybranym mieście i czasie” itd.
Ad.3.
PO CO TO WSZYSTKO? Po co się starać, tracić czas dla jednego „dziękuję święty Mikołaju”, czasami umawiają się ludzie, że tylko dzieci coś dostaną, albo „skoro my dla was w takiej kwocie i wy nam, to niech każdy sobie kupi i z głowy”. Inne gadanie „ja nic nie chcę, dajcie spokój z prezentami, koperta wystarczy” „Mikołaj to bajeczki dla dzieci” To wtedy rzeczywiście jest bez sensu.
Więc gdzie on jest? Gdzie jest sens?
Dajemy sobie upominki w czasie, gdy wspominamy Narodziny Jezusa, On rodził się w ubóstwie, chłodzie, nie było choinki, prezentów, położnej, wyprawki… Dla mnie to jest czas jakby „nadrabiania zaległości” w obdarowywaniu Jezusa, co by go tak nie ucieszyło jak sprawianie radości bliźnim, starszym i młodszym.
A nawet jeśli z istoty świąt bierzesz czas odpoczynku w gronie najbliższych, piękne dekoracje, czy tradycję, to prezenty niech nie będą udręką i kłopotem,
one są sprawdzianem Twojej wiedzy, zainteresowania się drugim człowiekiem. Pomagają budować dobre Relacje.
Dobrych wyborów i relacji, życzy Wam
Przemyślany prezent to ciężki orzech do zgryzienia. mam wrażenie,że ludzie czesto szukają czegoś na siłe i nie do końca skupiają się na tym, co druga osoba potrzebuje. Ja zawsze staram się kupić coś, co będzie praktyczne i wiem, że druga osoba z tego skorzysta. Poza tym, chodzi przecież o magię, o drobne upominki, a nie prześciganie się , kto da fajniejszy prezent.
Dokłanie tak! Zero prześcigiwania, nawet nie chodzi o to by było praktycznie, podstawą jest Potrzeba drugiej osoby
ja już przemyslałam i złozyłam się z córką. Mamy z głowy:-)
No i super, a z głowy i na Mikołajki i na Gwiazdkę?
Jak dla mnie idealnym prezentem jest np. bilet na dobry musical lub własnoręcznie zrobiony upominek. Ważne, aby w tym całym przedświątecznym szaleństwie nie zapominać o istocie Bożego Narodzenia i o tym co najważniejsze 🙂
Istota… dokładnie, wystarczy drobiazg o którym ktoś marzy, coś co będzie wzbudzało myśl: Elwira zapamiętała co ja lubię, postarała się dla mnie, jest taka Wspaniała i jestem jej wdzięczna!
Oj tak, ja mam co roku problem z pomysłami na prezenty 🙂 Udane prazenty!
Najważniejsze, że się starasz by były udane.Powodzenia !
Ostatnio poszłam w pozytywny radykalizm ekologiczny i robię znajomym wzmacniające portrety kolażowe, które mogą sobie udostępnić w mediach społecznościowych – wszystko online, bez śladu węglowego i ekhem: spersonalizowane. Zawsze lubiłam ręcznie wykonane prezenty, ale dawniej czułam, że może nie zostanie to docenione. Teraz mam więcej wiary w siebie. Dziękuję za pozytywny artykuł 🙂
Dokładnie, personalizacja to jest to o co chodzi we wszystkich sugestiach nt prezentów, Twój pomysł jest super! oczywiście o ile ktoś potrzebuje udostępniać sobie swój kolażowy portret 😉
Świetne, tak często nie wiadomo co kupić i w rezultacie często kupujemy „pierdołę”. Bardzo spodobało mi się zdanie:
„One są sprawdzianem Twojej wiedzy, zainteresowania się drugim człowiekiem. Pomagają budować dobre Relacje „ Prawda 🙂
Masz rację, pierdoły to najgorsze co może być i w sumie strata pieniędzy…
Nieraz się zastanawiam czy prezent ode mnie będzie trafiony
Do końca nigdy nie ma się pewności, ale polecam się z moimi blogowymi wpisami, tu znajdziesz i dla mamy i dzieci i ogólne wskazówki jak ryzyko zminimalizować