Przejdź do treści
Strona główna » Blog » Robię przyjęcie w domu i (prawie) nie stresuję się

Robię przyjęcie w domu i (prawie) nie stresuję się

Nie no! I bez dodatkowych imprez ledwo da się rzeczywistość ogarnąć. Dom, praca, dzieci, mąż, a tu jeszcze wiosna, to i kwiatki na balkon, dymka w doniczki, grządki grzebać trzeba. Też masz przed-komunijny Stres? Albo przed –chrzcielny, czy przed – inno-imprezowy? Robię przyjęcie w domu, więc mam.

Prawie nie stresuję się, trochę sobie radzę, więc napiszę Ci jak, a  jak zechcesz to skorzystasz, ok?

No to mam wyzwanie godne miana Home Manager.  Jakie menu, kogo zaprosić, czy malować salon, kiedy kupic dziecku buty? Ileś tam chaotycznych myśli plątało się po mojej głowie, a ich szefem było główne: Czy sobie poradzę? Teraz już wiem, że Owszem. To już trzecia w naszej rodzinie taka okazja.  W zeszłym roku dla córki też spotkanie było w naszym domu i oceniam takie rozwiązanie za wygodne. Jeśli z różnych powodów też robisz przyjęcie „nie-w-lokalu” – ten wpis będzie dla Ciebie przydatny.

Są rzeczy, które można zrobić wcześniej i takie co nie da się inaczej niż w ostatniej chwili. Być może Ty wybierzesz inne do każdej z tych grup.

Komunię mam za prawie 3 tygodnie. Część prac mam za sobą. Zobacz zbiorczą tabelę –> tutaj.tabela

Wcześniej można, jak widzisz:

– określić termin, listę gości

– zrobić, kupić wysłać zaproszenia

– wybrać menu

– wybrać ubrania, zaplanować zakupy,

trochę się odchudzić (by lepiej się czuć i dobrze wyjść na fotografiach), robię program Clean 9

– zrobić prace z listy „Generalne Sprzątanie”

– przygotować Podziękowania dla Gości

– umówić się do fryzjera, kosmetyczki, na pazurki

– wybrać cukiernię, smak tortu, zamówić go z dowozem

– poprosić znajomych i gości o ciasto czy sałatkę

– zrobić potrawy, które da się zamrozić, np. bigos, flaki, fasolka po bretońsku, ciasto kruche

– zrobić zakupy spożywcze rzeczy, które mogą poleżeć

– zasadzić kwiatki do doniczek, posprzątać i upiększyć taras, skosić trawę

– ……………………………………

 

* Zasady i pomysły tu opisane śmiało możesz zastosować, gdy jest przyjęcie w domu,  czy to z okazji Chrzcin, Imienin, Wigilii czy spotkania z prezentacją produktów.

A wszystko po to by w ostatnim tygodniu głośno oświadczyć: (prawie) nie stresuję się a potem skupić się na:

-wspólnej, rodzinnej modlitwie wieczorem (wszak często to duchowe okazje są przyczyną spotkań: komunie, chrzciny, bierzmowanie, imieniny itd.)

– posprzątaniu w „strefie gościnnej” ( u mnie to wiatrołap, kuchnia, hol, łazienka dla gości i taras)

– wyspowiadaniu się członków rodziny

– sprawdzić, czy coś do garderoby komuś nie trzeba dokupić

– kupić kwiaty, baloniki, świece do dekoracji domu,

– pójść na umówione wcześniej paznokcie, fryzjera

– ugotować co trzeba, by było do odgrzania we właściwej godzinie

* Na końcu wpisu niespodzianka do pobrania! –czysta tabela do indywidualnego dostosowania

w Dniu Spotkania:

 – Zachować Spokój, Dbać o Dobrą Atmosferę

– Nie przejmować się, gdy kotlety wyjdą suche lub w kącie dostrzeżesz ostatnią pajęczynę, albo dziecko zachlapie piękny strój

– Prosić o pomoc, dziękować, spacerować, rozmawiać ze wszystkimi gośćmi po troszku

– Zadbać by dzieci miały co robić, żeby to się nie skończyło siedzeniem w kółku ze smart fonami (my rozłożyliśmy najlepszy komunijny prezent z zeszłego roku, tj. trampolinę)

– Nie Zapomnij rozdać Podziękowań, ewentualnie Gościńca

  • Uwaga to nie są zadania do wykonania przez Home Manager, lecz do rozdzielenia między Członków Rodziny!

 

W styczniu pojechałam sobie sama, na wycieczkę-ucieczkę, gdzie planowałam z użyciem Planera PSC. Zrobiłam sobie wtedy tabele ze sprzątaniem generalnym, menu świątecznym, prac wokół domu – wszystko pod kątem dużych imprez w moim domu, ponadto tabelę stricte dotyczącą Komunii. To mi pozwoliło ogarnąć całość dużych tematów roku, tak by się nie powtarzać i np. 2x nie wycierać za kanapami lub nie powtórzyć  menu przy podobnym zestawie gości.

Ty też na przyszłość możesz sobie te prace zaplanować, zapisać, rozłożyć. Mnie  łatwiej się wtedy zebrać do nich, niż wtedy, gdy ogólnie, w panice – myślę – Jeju ile to roboty będzie! Kiedy ja to zrobię? Skąd na to wziąć pieniądze?

Powodzenia! Napisz mi w komentarzu, jak poszło, czy coś Ci się przydało? np. Tabela do pobrania, przydatna dla ogarnięcia Twojej imprezy, jest Tu –> do uzupełnienia

Pozdrawiam

Katarzyna Paplińska

8 komentarzy do “Robię przyjęcie w domu i (prawie) nie stresuję się”

  1. Bardzo rzadko robię przyjęcia w domu. Raz w roku. Jednak nie stresuję się. Zapraszam takich gości, którzy nie komentują mi niedociągnięcia. Wręcz pomagają w przygotowaniach i w sprzątaniu. Ja chętnie przyjmuję pomoc. Przyjmować pomoc tez trzeba umieć 🙂 Przyjemności 🙂

    1. Masz szczęście! I każdy kto ma blisko siebie mamy, ciocie, dziadków. Czasami jednak Bliscy – mieszkają daleko i nie mogą pomóc. A kiedy przyjadą, niechby sobie odpoczęli czy pobawili się z dziećmi. Dla mnie i to jest pomocą. Dziękuję za życzenia! A ciekawi mnie, z jakiej to okazji Raz w roku robisz przyjęcie?

  2. Bardzo rzadko organizuję imprezy w domu, a nawet wtedy za większość przygotowań odpowiada mąż 🙂 W tym roku czekają mnie większe urodziny synka plus chrzest – ale ze względu na to, że urodziny będą krótko przed terminem porodu, robimy je w lokalu – lokal już zarezerwowany, kupiłam bilety na samolot mamie – będzie piekła tort i ciasteczka, zostały nam tylko zaproszenia 🙂 Co do chrztu – planuję go na luzie, tylko rodzice, rodzeństwo i chrzestni, a do tego zamiast imprezy – kawa i ciastko 🙂

  3. Przyznaję ze nie organizuje żadnych przyjęć – z jednej strony nie jestem typem towarzyskim, z drugiej zupełnie nie widzę się w roli organizatorki, osoby która planuje, załatwia… ale gdy zapraszam kogoś i przygotowuje tylko normalne posiłki to i tak seę mocno stresuje czy trafie w upodobania kulinarne gościa. Najbezpieczniejsze sa chyba słodkości 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do newslettera

Zapisz się na Newsletter

Bądź zawsze na bieżąco, uzyskaj dostęp do darmowych dodatków i ekstra treści!